W miniony weekend zakończyła się 15 edycja festiwalu Męskie Granie. Finałowy koncert odbył się w Warszawie, zamykając letnią trasę, która w tym roku po raz pierwszy rozpoczęła się w Żywcu, a zakończyła w stolicy Polski.
Żywiec jako miejsce, które tradycyjnie kończyło festiwal, tym razem otworzył muzyczne święto. To tam, na tle Beskidów, rozpoczęła się trasa, która z każdym przystankiem nabierała tempa, aby zakończyć z przytupem w Warszawie.
Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów Męskiego Grania jest coroczny hymn, specjalnie komponowany na każdą edycję. Od momentu swojej premiery stał się nieodłącznym elementem letnich list przebojów i jeszcze na długo będzie tam gościć.
Finał w Warszawie był nie tylko podsumowaniem tegorocznej trasy, ale także okazją do wspomnień z poprzednich edycji. Scena na warszawskim Lotnisku Bemowo, gdzie odbywał się koncert, stała się miejscem spotkania kilku pokoleń fanów, którzy od lat towarzyszą Męskiemu Graniu.
Męskie Granie 2024 to nie tylko 15 lat tradycji, ale także dowód na to, że polska scena muzyczna ma się świetnie. Każdy koncert, każde miasto i każda nuta były dowodem na to, jak ważnym i wyjątkowym wydarzeniem jest ten festiwal. Cieszymy się, że po raz kolejny podczas tak popularnego wydarzenia postawiono na sprzęt JBL Professional. To, że mimo upływu lat produkt taki jak JBL VTX V25 wciąż jest wykorzystywany na tak dużą skalę, tylko potwierdza, że to była dobra inwestycja. Idealny dźwięk, ogromny festiwal, wspaniała publiczność – to właśnie esencja Męskiego Grania.
Choć sezon plenerowy powoli dobiega końca, już teraz nie możemy doczekać się kolejnej edycji. Mamy nadzieję, że znów spotkamy się z JBL Professional i niezawodną ekipą GMB Pro Sound.
Do zobaczenia za rok!