Dzieci w naszych czasach są już tak obyte z technologią - co więcej, to "obywanie się" z każdym pokoleniem przyspiesza - i tak w tym zakresie wymagające (by nie powiedzieć "rozbestwione"), że same kukiełki, choćby poruszane najzdolniejszymi rękami, już nie wystarczą. Dziś nawet teatr lalek musi dysponować dobrym nagłośnieniem i oświetleniem. Być może niektóre placówki jeszcze tego nie dostrzegły, ale na pewno nie dotyczy to Arlekina.
Oczywiście, nie chodzi o to, by instalacja nagłośnieniowa miała moc miliona watów, która wyrwie młodych widzów z foteli. Musi za to odpowiadać dzisiejszym standardom.
Dlatego Dyrekcja teatru podeszła do tematu bardzo poważnie, powierzając zadanie przygotowania owej instalacji - co związane było z generalną rewitalizacją całego obiektu - godnemu zaufania wykonawcy, który zaprojektuje ją i wykona w oparciu o sprzęt marek o ugruntowanej renomie.
Padło więc na ESS Audio. Projekt objął dwie sale, o różnej wielkości i przeznaczeniu, a realizacja zadania zajęła dwa miesiące.
Salę główną wyposażono w aktywne zestawy głośnikowe JBL VP, pełniące rolę systemu frontowego oraz odsłuchowego, a także efektowe JBL Cinema Surrounds 8320.
Miks realizuje się tutaj na konsolecie Soundcraft Vi1. W outboardzie pracuje m.in. procesor Lexicon PCM96 SURROUND i dbx DriveRack 4800.
Z kolei sala "kameralna" nagłaśniana jest aktywnymi PRX-ami oraz, dodatkowo, surroundowymi 8320.
Tu również postawiono mikser Soundcrafta - Si Performer. Do napędu głośników surroundowych w obu salach użyto wzmacniaczy Crown DSi 1000.
Na wyposażenie Arlekina weszło ponadto 16 zestawów bezprzewodowych AKG WMS 4500, di-boxy aktywne dbx DB12, słuchawki AKG K271 oraz zestaw "plenerowy", złożony z aktywnych VRX-ów i konsolety Si Expression ze stageboxem.
Choć charakter teatru Arlekin mógłby ktoś uznać za mało poważny - co byłoby dużym błędem, bo lalkarstwo to trudna sztuka, choć dość niszowa w dzisiejszych czasach - to widać, że podjęto tu poważne, a co najważniejsze trafne, decyzje.
Ku uciesze młodych (i nie tylko) odbiorców ;)