Mikrofony Austrian Audio zdobywają coraz większą popularność na rynku audio, a ich wysokiej klasy parametry techniczne oraz niebanalne brzmienie sprawiają, że sięgają po nie również najbardziej wymagający użytkownicy.
Kilka miesięcy temu zdecydował się na rozszerzenie swojego arsenału nagraniowego o kolejne mikrofony Austrian Audio i DPA.
Andrzej Dziadek to doświadczony realizator dźwięku, który od lat specjalizuje się w nagraniach studyjnych, realizacji na żywo, produkcji muzycznej oraz miksowaniu. Jego bogate portfolio obejmuje współpracę z wieloma artystami, zespołami oraz instytucjami kulturalnymi.
Dlaczego Austrian Audio i te modele? do czego najczęściej wykorzystujesz? Gdzie się sprawdzają albo gdzie właśnie się nie sprawdzają?
Od kiedy tylko stawiałem pierwsze kroki w realizacji, starałem się dobierać sobie narzędzia, z których mogę bez wahania korzystać i na scenie i w trakcie nagrań w studiu. Tak by odpowiadały mi w kontekście jakości, uniwersalności i wytrzymałości. Od 2022 kupowałem regularnie pary CC8. Po pierwsze, ja preferuje małą membranę do większości sytuacji scenicznych czy tam gdzie aparat wykonawczy jest większy. Np. we współczesnym popie, gdzie para OH ma być dla mnie bardziej ujęciem blach niż całego zestawu, a na scenie jest dużo innych sygnałów w powietrzu - od innych instrumentów począwszy, przez wiatr, pirotechnikę czy nagłośnienie, CC8 zachowuję bardzo dobry balans precyzji i detaliczności w ujęciu źródła do reszty „hałasu”. Są bardzo naturalne i bliskie.
W ostatnich latach zrealizowałem duże marzenie o mobilnym zestawie nagraniowym, pełnym analogowych preampów. W miarę rozwoju tej inwestycji, w 2024 przyszedł czas na dozbrojenie się w kolejne mikrofony. Tym razem postawiłem na jeszcze więcej małych membran – stąd kilka nowych mikrofonów DPA, oraz 2 pary OC818 i 4sztuki OC7. O małych była już mowa, przyszedł więc czas na dużą membranę. OC818 to dla mnie lepsza wersja innego austriackiego klasyka, a do kolekcji potrzebowałem narzędzia ze zmienną charakterystyką kierunkową. Oprócz wszystkich cech wspólnych, dla tej klasy mikrofonów od Austrian Audio, fajną ciekawostką jest aplikacja PolarDesigner, która oprócz zmiany kierunkowości mikrofonu już po nagraniu, to daje też fajne pole do rozwoju wyobraźni jak zaplanować kolejne nagranie, jak dobrać odpowiednią charakterystykę. Dla mnie ciekawe połączenie „starego z nowym”
OC7 jest bardzo dobrym rozwiązaniem, kiedy lubie mieć połączenie zalet mikrofonu pojemnościowego z dynamicznym. Zwłaszcza jest chodzi o detal i dużą dynamikę pojemnika vs odporność i kierunkowość dynamika przy bliskim ujęciu, głośnego źródła. Nie bez znaczenia jest też doskonały uchwyt i duże możliwości precyzyjnego ustawienia tych mikrofonów.
Dużym plusem ww modeli jest też ich wygląd. W sytuacjach kamerowych, są one na tyle zgrabne, że da się je dość łatwo schować, a jeśli mogą być widoczne to po prostu cieszą oko.Wszystkie te mikrofony są dla mnie bardzo uniwersalne, zjeździły ze mną całe lato z zespołem Kacperczyk, na tomach, oh, hh. Całą jesienną trasę Tides From Nebula na tomach czy spodzie werbla… a przede wszystkich nagrały ze mną bardzo dużo rzeczy w ujęciach bliższych i dalszych, w konfiguracjach stereo, atmos, lub jako pojedyncze podpórki najróżniejszych instrumentów od składów typowo rockowych przy rejestracjach dvd na halach, w bardziej studyjnych warunkach, a skończywszy na filharmoniach z mniej i bardziej klasycznymi składami orkiestr.
Mam nadzieje, że w 2025 nic nie zakłóci moich planów dalszego dozbrajania, bo chciałbym posiadać jeszcze więcej rzeczy od Austrian Audio i DPA. Przy tej klasie narzędzi, ograniczają mnie jedynie moje własne umiejętności i… liczba posiadanych sztuk mikrofonów.
Praca w takich warunkach jest bardzo motywująca do rozwoju nie tylko zawodowego, ale i ekonomicznego.
Andrzej Dziadek to jeden z wielu przykładów, jak Austrian Audio trafia w gusta profesjonalistów.